Dlaczego filtr cząstek stałych się zapycha?

Coraz wyższe normy emisji spalin i powszechnie montowane w samochodach filtry cząstek stałych stały się zmorą kierowców. Choć miały być bezproblemowe, okazuje się, że często konieczne jest czyszczenie DPF, a nawet jego wymiana.

Jak działają filtry DPF lub FAP?

Działanie filtra DPF lub filtra FAP polega na wyłapywaniu ze spalin cząstek stałych (sadzy), które w znacznym stopniu zanieczyszczają środowisko. Przekłada się to oczywiście na ekologię, o czym więcej napisali redaktorzy portalu www.polemika.pl. Cząstki wyłapane przez filtr są następnie wypalane. W tym celu komputer zwiększa dawkę paliwa, zwiększa obroty silnika i jego obciążenie. To powoduje znaczny wzrost temperatury w układzie wydechowym, który umożliwia wypalenie i pozbycie się sadzy. Zwłaszcza w filtrach DPF proces ten trwa dość długo, nieco krótszy jest w przypadku filtrów FAP. W ruchu miejskim często trudno o uzyskanie odpowiednio wysokiej temperatury, bo sadza mogła się wypalić.

W nieco bardziej komfortowej sytuacji są posiadacze filtra FAP, który dzięki dodatkowi płynnego katalizatora wypala sadzę w dużo niższej temperaturze. Filtry w autach eksploatowanych w miastach jednak prędzej, czy później zapychają się niewypaloną sadzą. Poza tym oprócz węgla filtr cząstek stałych wyłapuje też inne zanieczyszczenia, które wypalić się nie dadzą. Wówczas konieczne staje się czyszczenie DPF lub FAP. Fachowo nazywa się ten proces regeneracją. Dzięki od niedawna dostępnym na rynku preparatom, proste czyszczenie DPF można przeprowadzić też na własną rękę. W przypadku mocno wyeksploatowanych filtrów cząstek stałych często pozostaje wymiana, a ta jest niezwykle kosztowna.